Jak rozszyfrować sąsiada
Powiadamy niekiedy, że nasz sąsiad lub znajomy z pracy jest cholerykiem czy też melancholikiem. Ludzi powolnych i opanowanych nazywamy flegmatykami. Nie tylko o nich, ale i o sangwinikach opowiada Andrzej Zdanowski w niewielkiej książce zatytułowanej „Typologia osobowości w praktyce”. Zanim głębiej zajrzymy do wspomnianej publikacji,odnotujmy, że wymieniając bez wahania indywidualności, nie odkrywamy Ameryki. Autor książki już na początku przypomina, że dwaj starożytni lekarze: Hipokrates i Galenus opisywali wspomniane osobowości. Dobrze wiemy, że pierwszy z nich był Grekiem, a drugi Rzymianinem. Oczywiście, że w książce przeczytamy również o współczesnych badaczach osobowości. Nic w tym dziwnego, gdyż w ciągu ostatnich stu lat powstało wiele opracowań poświęconych ludzkiej osobowości. Wymieńmy chociażby Carla Gustava Junga. Szwajcarski psychiatra i psycholog dzielił ludzi na ekstra i introwertyków. Amerykanka Helen Fisher opisała cztery typy osobowości. Nazywa je „osobowościami miłości”, a jej badania pomagają w znalezieniu właściwego życiowego partnera. Warto o niej poczytać, gdyż swoje wyniki oparła na badaniach czterdziestu tysięcy osób. Zdanowski krótko podsumuje, że we współczesnej nauce spotykamy niezliczone ilości typologii. Sam zaś trzyma się zasadniczo antycznego podziału. Ubogaca go intrygującymi odniesieniami do zwierząt i kolorów. Bez trudu zgadniemy, że choleryk jest lwem. Przypisany jest do niego kolor czerwony. Nieprzypadkowo. Lubi przecież rywalizować i we wszystkim musi być zawsze najlepszym. Lew też uwielbia rządzić innymi i nad nimi dominować. W swoim życiu jest ukierunkowany na realizację raz wyznaczonych ambitnych celów i zadań. Wie lepiej od innych, jak należy dążyć do celu. Żaden lew nie grzeszy tolerancją. Często reaguje szybko i impulsywnie. Jak to lew, w podejmowanych decyzjach jest autorytarny. Jest skuteczny, kiedy wpada w złość, ma trudności w zapanowaniu nad własnymi emocjami. Bóbr to flegmatyk, którystara się nie okazywać żadnych emocji. W przeciwieństwie do króla zwierząt musi wszystko dokładnie zaplanować, a w jego życiu brak spontaniczności. Z zapałem czyta wszystkie instrukcje i dokładnie je analizuje. Permanentnie obawia się popełnić jakikolwiek błąd. Nie znaczy to wcale, że flegmatyk jest pesymistą czy też nie stać go na spontaniczność. Spaniel jest melancholikiem. W jego naturę wpisana jest empatia i wyczulenie na problemy innych ludzi. Jest doskonałym słuchaczem, na którego twarzy pojawiają się uczucia towarzyszące prowadzonym rozmowom. Łasica to sangwinik. Jest mistrzem w obsypywaniu ludzi komplementami, obawia się odrzucenia, często przesadza i snuje marzenia. Nie wolno jednak twierdzić, że łasica jest nieodpowiedzialna lub chaotyczna. Zdanowski w swojej książce ubarwionej wspaniałymi karykaturami Henryka Sawki odsłania praktyczną stronę dość dobrze znanych teorii. Jego przemyślenia mogą się bowiem przydać nie tylko menedżerom i chcącym wykorzystać potencjał tkwiący w człowieku, ale również zwykłym zjadaczom chleba. Dowiadujemy się zatem, że sangwinik oczekuje pochwał i jest mistrzem perswazji. Potrafi zatem po mistrzowsku obsłużyć każdego klienta. Jeśli szukamy ludzi oszczędnych, to powinniśmy rozglądać się za bobrami. Oczywiście, bezkonfliktowy będzie spaniel, a łasica kreatywna i pomysłowa. Po przeczytaniu książki musimy pamiętać o jednej ważnej rzeczy. Żadnego człowieka nie da się łatwo zaszufladkować. Z ulgą przeczytamy, że w każdym z nas jest po trosze z lwa, bobra, spaniela i łasicy.
Grzegorz Ignatowski
Zostaw komentarz