Po sąsiedzku. Odkrywamy Rawę Mazowiecką
Rawa, pomimo że w nazwie Mazowiecka, to jednak leży w województwie łódzkim. Z pewnością wielu osobom kojarzy się z drogą na Warszawę, ale odkąd do stolicy prowadzi autostrada, nie jest już tak licznie odwiedzana przez turystów tranzytowych. Czy warto tam pojechać? Jakie atrakcje i ciekawski czekają na podróżników? Czym nas może zaskoczyć?
Podróż ze Zgierza do Rawy Mazowieckiej samochodem zajmie nam około godziny. Aby lepiej poznać te okolice, jej historię i tradycje, należy odwiedzić Muzeum Ziemi Rawskiej. Instytucja znajduje się w zabytkowej willi przy ulicy Łowickiej 26. Obiekt został zbudowany w 1930 r. dla dyrektora Rawskiego Syndykatu Rolniczego Tadeusza Frankiewicza. Elewację zewnętrzną i wnętrza zaprojektowali wspólnie: Tadeusz Frankiewicz i Stefan Jasiński – pracownik syndykatu, z zawodu artysta-malarz. Balkon został wykonany według rysunku Jasińskiego przez rzeźbiarza amatora Józefa Sikorskiego. Po 1945 r. willa była długoletnią siedzibą sądu, później znajdowała się tutaj Spółdzielnia Lekarzy Specjalistów, a następnie siedziba Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.
Najcenniejsze w muzealnych zbiorach
Muzeum przeprowadziło się do budynku przy Łowickiej dopiero w połowie lat 80. XX w., a istniało już od lat 60. Chociaż początek był bardzo skromny, a placówka posiadała tylko dwa działy: archeologiczny i etnograficzny, to bardzo się rozwinęła i obecnie posiada około 6 000eksponatów. Są wśród nich zabytki kultury materialnej pochodzące z przeprowadzanych na terenie Rawy badań archeologicznych (np. srebrne denary z I n.e., miecz żelazny z kultury wenedzkiej wykonany w II-IV n.e.), archiwalne pisma urzędowe, dyplomy czeladnicze i mistrzowskie cechów rzemieślniczych działających w mieście, zbiór numizmatyki (np. brakteat krzyżacki z XIV w., trojak koronny Zygmunta III Wazy), dzieła sztuki współczesnej (wśród nich prace artystów: Tadeusza Łapińskiego, Jacka Frączaka, Mariana Wawrzenieckiego, Ryszarda Skupina), zabytkowe meble w stylu biedermeier i simmler, albumy fotograficzne z przełomu XIX i XX w., a także obiekty kultury ludowej (np. kraszanki wielkanocne, stroje ludowe, rzeźby Mieczysława Żeglińskiego oraz ceramika Stanisława Wołowicza).
Wycinanka rawska
Eksponaty z działu etnograficznego prezentowane są na wystawie stałej „Tradycyjna izba chłopska regionu rawskiego”. Ważną częścią zbiorów jest wycinanka rawska. W muzealnej kolekcji znajduje się kilkaset sztuk jej przykładów. To, co ją wyróżnia od jej bardziej znanych sióstr, czyli wycinanki łowickiej czy kurpiowskiej, to „rózgi” – ażurowe, symetryczne, jednobarwne wycinanki pionowe ze stylizowanym motywem roślinnym, często zwieńczone parą kogutów. Inne formy wykorzystywane w rawskich wycinankach to „kółka”, „kółka z kulosami”, „kwadraty”, „kozoki”, czyli figury antropomorficzne oraz sylwetki zwierząt. Wycinanka była elementem ozdobnym wykorzystywanym do dekorowania pomieszczeń mieszkalnych, a zwłaszcza obrazów sakralnych. Twórcy ozdoby wykonywali z glansowanego – gładkiego, błyszczącego, wysokiej jakości papieru. Do pracy wykorzystywano nożyce do strzyżenia owiec.
Wycinankarstwo rozwijało się bardziej w południowej części rawskiego i miało wielu reprezentantów wśród twórców ludowych. Dziś na straży pamięci o rawskiej wycinance stoi Muzeum Ziemi Rawskiej, które oprócz prezentowania zbiorów organizuje również zajęcia edukacyjne, w których trakcie można poznać techniki powstawania wycinanki. A warsztaty z wycinania towarzyszą takim wydarzeniom, jak np. Europejskie Dni Dziedzictwa.
Oprócz willi z 1930 r. do Muzeum należą zmodernizowane jatki miejskie. Ta dodatkowa przestrzeń wykorzystywana jest na prowadzenie działalności kulturalnej: spotkań, koncertów lub warsztatów. Prezentowana jest tu również wystawa stała opowiadająca historię dawnych rawskich jatek. Część budynku przeznaczono na Bibliotekę Muzeum Ziemi Rawskiej, w której gromadzonych jest wiele cennych publikacji z zakresu muzealnictwa, ochrony zabytków, archeologii, historii, numizmatyki, etnografii, sztuki, ale przede wszystkim bogaty zbiór rawian, niezależnie od tematyki i formuły literackiej.
Emilia Antosz
Zostaw komentarz