Wielcy, zapomniani, niedoceniani
Gdy mówimy o wybitnych Polakach, najczęściej odwołujemy się do postaci królów oraz wojowników walczących w obronie wolności i niezawisłość Polski. Najwyżej cenimy bohaterów, którzy oddali swoje życie na polu chwały. Bardzo rzadko natomiast przywołujemy nazwiska wybitnych uczonych czy odkrywców. Niewątpliwie takie podejście dyktuje nam historia naszego kraju, wieloletnia walka z zaborcami i okupantami. W tych warunkach na dalszy plan przesuwają się osoby, które swoje życie poświęcili rozwojowi gospodarczemu, mimo niesprzyjających warunków politycznych. Podczas obchodów 200-lecia Umowy Zgierskiej, zgierzanie mieli okazję poznać sylwetkę Rajmunda Rembielińskiego, który w szczególny sposób przyczynił się do rozwoju włókiennictwa w Zgierzu i regionie łódzkim. Trudno przecenić jego zasługi. Umiejętnie wykorzystał bowiem warunki, jakie zaistniały w Królestwie Polskim powstałym w wyniku ustaleń Austrii, Prus i Rosji podczas kongresu wiedeńskiego w 1815 r. Królestwo Polskie połączone zostało unią personalną z Rosją, którą rządził w owym czasie car Aleksander I (jednoczesny król Polski). Tak więc większość decyzji zapadała poza granicami naszego kraju, który potrzebował męża stanu wspierającego rozwój gospodarki, umiejącego poruszać się w skomplikowanych, przeciwstawnych sobie interesach Cesarstwa i Królestwa. Pamiętajmy, że w skład Rządu Tymczasowego wszedł między innymi książę Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki, który jako komisarz Komisji Likwidacyjnej prowadził negocjacje w sprawie likwidacji wzajemnych roszczeń Królestwa, Prus i Austrii. W wyniku negocjacji zobowiązano Prusy do wpłaty na rzecz Królestwa 3,7 mln złotych oraz zobowiązano Austrię do dostarczenia soli z Wieliczki za 30,8 mln złotych. Mimo korzystnych wyników negocjacji, skarb Królestwa nadal świecił pustką i wizją bankructwa.
Car zagroził, że jeżeli nie nastąpi zrównoważenie budżetu, Królestwo zostanie wcielone do Cesarstwa. W 1821 r. tekę ministra skarbu powierzono sprawnemu negocjatorowi, jakim okazał się Drucki-Lubecki. Wcześniej przyszły minister dał się poznać jako osoba żywo zainteresowana nowościami technicznymi, chętnie odwiedzającą powstające zakłady produkcyjne, co u jednych wywoływało podziw, u innych niechęć. Drucki-Lubecki, odwiedzając zagraniczne fabryki, zachęcał ich właścicieli do lokowania produkcji na terenie Królestwa. To on przekonał J.F. Zacherta do uruchomienia produkcji sukienniczej w Zgierzu. Zasługą Druckiego-Lubeckiego jest na przykład wynegocjowanie w 1822 r. korzystnych warunków celnych z Rosją. Dzięki temu wyroby sukiennicze produkowane w Zgierzu i innych ośrodkach Królestwa, miały stuprocentowy zbyt na chłonnym rynku Cesarstwa. Jako pragmatyk nie był on ślepo przywiązany do jednej teorii ekonomicznej. Nie wahał się stosować protekcjonizmu gospodarczego, czyli pomocy państwa dla polskich przedsiębiorstw. Nie znaczy to, że był wrogiem liberalizmu gospodarczego. W jego przekonaniu ten rodzaj liberalizmu był dobry dla państw gospodarczo rozwiniętych, takich jak ówczesne Prusy, Francja i Anglia. Konsekwentnie wspierał rozbudowę przemysłu w Królestwie. Twierdził, że dochody z różnego rodzaju podatków, takich jak: opłaty celne, podatki od domów tzw. podymne, podatki od młynów, podatki gruntowe (łanowe) czy od prowadzenia gorzelni (czopowe), mają służyć rozwojowi gospodarki. Książę Drucki-Lubecki, minister przychodów i skarbu przy każdej okazji powtarzał, że kraj potrzebuje trzech rzeczy: szkół, to jest oświaty i rozumu; przemysłu i handlu, to jest zamożności i bogactwa; fabryk broni. Głęboko wierzył, że przyjęty plan jest możliwy do realizacji. Niestety, historia i przegrane powstania uniemożliwiły osiągnięcia tych celów. Nie umniejsza to jednak wielkości postaci Druckiego-Lubeckiego i roli, jaką odegrał w rozwoju gospodarczym Królestwa Polskiego, w tym także naszego miasta. Dziś można patrzeć na niego przez pryzmat funkcji ministra skarbu Królestwa Polskiego, założyciela Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego i Banku Polskiego. Dzięki książce Mariusza Głuszko „Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki i cud gospodarczy Królestwa Polskiego”, widzimy w nim patriotę, działacza gospodarczego efektywnie pracującego na rzecz rozwoju gospodarczego Królestwa.
Dr Kazimierz Kubiak
Foto: wikipedia.pl
Portret księcia F. Druckiego-Lubeckiego autorstwa Marie Prévot Gomier
Zostaw komentarz