Masters Zgierz: Jest głód startów
Kiedy ostatni raz pisaliśmy na łamach miesięcznika o zgierskich Mastersach, był rok 2019. Później pojawił się wirus, z którym walczymy do dziś. Jak w czasach pandemii radzi sobie grupa zgierskich pływaków i pływaczek?
Zacznijmy od tego, że zawodnicy dotychczasowego klubu UTW Masters Zgierz wstąpili w szeregi MUKS Zgierz i od roku 2020 reprezentują nasze miasto właśnie pod takim szyldem. Natomiast jeszcze jako UTW Masters w ogólnej klasyfikacji roku 2019 zajęli pierwsze miejsce w Polsce, a w łącznej klasyfikacji kobiet, w pierwszej dziesiątce, uplasowały się aż cztery zawodniczki ze Zgierza: Daria Fajkowska, Małgorzata Ścibiorek, Urszula Mróz, Joanna Kańska-Papiernik. – Poprzedni rok nie był ciekawy – wspomina opiekun Mastersów ze Zgierza Andrzej Wencław. – Zwykle odbywa się 7–9 imprez o randze ogólnokrajowej. W zeszłym roku skończyło się na dwóch. Pierwsze, lutowe, jeszcze przed okresem pandemii, a drugie po częściowym odpuszczeniu obostrzeń, w grudniu 2020 roku w Warszawie. Sezon był lichy.
Zawodnicy MUKS Zgierz ze względu na zamknięte baseny nie wzięli udziału w wielu planowanych na 2020 rok imprezach. Zarówno letnie, jak i zimowe Mistrzostwa Polski zostały odwołane. Mistrzostwa Europy, które miały odbyć się w maju w Budapeszcie, zostały przełożone. Zamknięte baseny, odwołane imprezy, co za tym idzie brak startów.A co z treningami? Niestety na tym polu zgierscy Mastersi również nie mieli łatwo. Cały cykl przygotowań, plan, który sobie założyli, musiał wielokrotnie ulegać modyfikacjom. Przynajmniej do pewnego momentu. – Polski Związek Pływacki wybrnął z sytuacji – opowiada pan Andrzej. – Powołano wszystkich juniorów, ale również nas Mastersów do kadry narodowej, oczywiście tych, którzy mieli licencje w PZP. Wówczas Mastersi wreszcie mogli się skupić na treningach i przygotowaniach do kolejnych imprez.
W grudniu ubiegłego roku zawodnicy MUKS Zgierz wystąpili w zorganizowanym na basenie Warszawianki Pucharze Polski. W zawodach ze względu na reżim sanitarny mogła wziąć udział znacznie mniejsza niż zwykle liczba zawodników. Do Warszawy ze Zgierza pojechało zatem trzynaście osób. Zgierzanie drużynowo zajęli drugie miejsce i przywieźli 33 złote medale! – Miesiąc wcześniej doszło do pierwszych w historii i mamy nadzieję, że jednocześnie ostatnich, niecodziennych zawodów. Jest głód startów – relacjonuje Andrzej Wencław. – Sekcja Mastersów ze Szczecina, która odwołała czerwcowe mistrzostwa, tak się zawzięła, że zorganizowała Korespondencyjne Covidowe Mistrzostwa Polski. Każdy pływał, gdzie mógł i przesyłał czasy. Tutaj zdobyliśmy 33 medale (18 złotych, 11 srebrnych i 4 brązowe). Wręczenie nagród, tak jak zawody miało odbyć się korespondencyjnie. Proszę sobie wyobrazić, że te medale, zapakowane w odpowiednią kopertę wysłane ze Szczecina kurierem, do tej pory nie dotarły. Zaginęły w transporcie – śmieje się pan Andrzej.
Ostatecznie podjęto decyzję, że medale zostaną wręczone osobiście, na pierwszych możliwych zawodach ogólnokrajowych. Taka okazja będzie miała miejsce już w marcu podczas Mistrzostw Wielkopolski w Poznaniu.
Na 2021 rok planowanych jest jeszcze kilka imprez. Początek maja – Toruń, letnie Mistrzostwa Polski w Szczecinie, czy zimowe w Lublinie, ale chyba najważniejszą imprezą z udziałem zgierskich Mastersów będą Mistrzostwa Europy w Budapeszcie. To już pod koniec maja. Oby doszły do skutku. Czekamy z niecierpliwością.
Ramka
Zgierscy Mastersi nie zamykają się na nowych członków. Zgrupy 30 osóbzrobiło się ostatnio 42. Ciesząsię z otwarcia pływalni miejskiej w Zgierzu – podkreśla Andrzej Wencław.Grupa trenuje w poniedziałki, środy i piątki w godzinach porannych. Mastersi czekają na chętnych. Kontaktować można się z nimi można za pośrednictwem mediów społecznościowych – fb/Masters Zgierz.
Paweł Wężyk
Zostaw komentarz