Bez awansów, ale też bez spadków
W czerwcu zakończyły się piłkarskie rozgrywki ligowe. Zgierskie zespoły utrzymały się na dotychczasowym szczeblu – wydaje się, że przed rozpoczęciem sezonu ani kluby, ani kibice nie liczyli na więcej. Pierwsza drużyna Boruty długo walczyła o uniknięcie spadku, dopiero w przedostatniej kolejce piłkarze zapewnili sobie miejsce w bezpiecznej części tabeli IV ligi (łącznie w sezonie: 11 zwycięstw, 6 remisów, 21 porażek). Z kolei rezerwy klubu z ul. Wschodniej zajęły wysokie, drugie miejsce w rozgrywkach klasy A.Byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie kilka walkowerów przyznanych przeciwnikom zgierzan. Niemniej zespół Boruty II stanął do walki o ligę okręgową. W barażach drużyna Artura Nabiałka osiągnęła wstępny sukces, pokonując Jutrzenkę Bychlew 2:1. Niestety na kolejnym etapie rezerwy Boruty przegrały 0:1 z Olimpią Karsznice – jedyną bramkę zgierzanie stracili w końcówce spotkania.
Nie obejrzymy więc jeszcze derbów naszego miasta w klasie okręgowej. Zespół Włókniarza Zgierz zajął miejsce w środkowej części tabeli tych rozgrywek (14 zwycięstw, 3 remisy, 13 porażek). Trener Marcin Nowacki podkreśla, że po sezonie nikt nie zgłosił zamiaru odejścia, natomiast skład na bieżąco uzupełniany będzie wychowankami Włókniarza. Drużyna z ul. Musierowicza w fazie przygotowań do jesiennej rundy rozegra sparingi m.in. z Orłem Kazimierz, Włókniarzem Konstantynów, Zjednoczonymi II Stryków i Victorią Rąbień.
Pierwszy zespół Boruty ogłosił, że pozyskał m.in. obrońców Michała Lewandowskiego i Michała Drogosza. Przygotowania do sezonu 2023/24 piłkarze z ul. Wschodniej rozpoczęli od wygranej 4:2 ze Zjednoczonymi Stryków. W kolejnych sparingach zmierzą się z AKS SMS Łódź, ŁKS III i Nerem Poddębice. –W zbliżającym się sezonie IV ligi celem będzie walka o miejsca 6-10– podsumowuje trener pierwszej drużyny Marcin Węglewski.(jn)
Zostaw komentarz