Pieszo po Zgierzu i okolicach
Zachęcaliśmy już do wypraw rowerowych oraz krajoznawczych wypadów, podczas których potrzebny był samochód. Przyszedł wreszcie czas na wędrówki piesze. Dobre dla zdrowia, praktycznie bez kosztowe i najłatwiejsze do zaplanowania. Przy okazji można też odkryć ciekawe miejsca w najbliższej okolicy. W premierowym odcinku zapraszamy na spacer do Grotnik.
Start w okolicach Szkoły Podstawowej nr 12 na Osiedlu 650-lecia. Budowa S-14 utrudniła wyprawy zgierzan do lasu Krogulec, ale przecież całkowicie ich nie wyeliminowała. W odróżnieniu od kierujących samochodami, piesi już na początku roku mogli korzystać z kładki nad wciąż budowaną drogą ekspresową. Idziemy lasem w stronę przejazdu kolejowego między stacjami Zgierz Północ i Zgierz Kontrewers. Następnie ulicą Grotnicką do skrzyżowania z ulicą Obrońców Warszawy i dalej prosto przez las lućmierski do Grotnik. Gdy mamy więcej czasu (i sił), możemy pospacerować dłużej po ścieżkach leśnych, w końcu to tereny Rezerwatu Grądy nad Lindą.
Do Grotnik wchodzimy od strony ulicy Brzozowej, przechodząc pod koniec w ulicę Ozorkowską, do kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Nie jest to okazała budowla gotycka ani tym bardziej romańska, ale jest na swój sposób niepowtarzalna. Świątynię wybudowano w latach 30. XX w. Do wybuchu wojny była kościołem filialnym zgierskiej parafii św. Katarzyny. Modernistyczna fasada po przebudowie w latach dwutysięcznych zyskała zaokrąglenia. Również w XXI w. postawiono przy kościele dzwonnicę na planie koła. Uwagę zwraca „Grota” –kaplica letnia wybudowana przy świątyni w latach 90. zeszłego wieku.
Idąc w górę ulicą Ozorkowską, trafimy, po lewej stronie– pod numerem 35 –na interesujący obiekt. Niszczejąca budowla to pamiątka po czasach, gdy w Grotnikach ciszy i spokoju szukali łódzcy fabrykanci. To tzw. willa Eisenbrauna, budynek w stylu dworkowym zbudowany w latach 30. XX w. Po wojnie organizowano tu kolonie dla dzieci z łódzkich zakładów bawełnianych. Osobom zainteresowanym przed wojenną historią pod zgierskiej miejscowości polecam artykuły z cyklu „Tajemnice Grotnik” Cezarego Kanara (dostępne online), bogato ilustrowane kompendium wiedzy. A’pro pos zakładowych wczasów–kilkaset metrów dalej odpoczywały dzieci pracowników zgierskich zakładów „Boruta” – do tej pory przypomina o tym drogowskaz prowadzący na ul. Ozorkowską 37.
Wciąż podążamy w górę, ulica Ozorkowska przechodzi z czasem w ulicę Krzemień. Po prawej stronie natkniemy się na cmentarz parafialny. Tu w kwietniu 2021 r. pochowano znanego piosenkarza Krzysztofa Krawczyka, mieszkańca Grotnik. Miejsce spoczynku wciąż odwiedzają fani, świadczą o tym zostawiane na cmentarzu kwiaty i maskotki. Pomnik nagrobny Krzysztofa Krawczyka zaprojektował zaprzyjaźniony z rodziną ksiądz Krzysztof Niespodziański, absolwent ASP w Łodzi.
Z Grotnik możemy wrócić pieszo (jeśli starczy sił na kolejne 10 km), można też skorzystać z oferty Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Ze stacji Grotniki dojedziemy podmiejskim pociągiem na Kontrewers, Zgierz Północ, Zgierz Jaracza czy dworzec główny przy ul. Kolejowej. (jn)
Zostaw komentarz