Orzechowe zdrowie
Orzechy są wyjątkowo skondensowanym pokarmem. Zapobiegają chorobom serca i układu krążenia, cukrzycy, pobudzają pracę mózgu i łagodzą stany depresyjne.
Mowa oczywiście o orzechach spożywanych w najprostszej postaci — świeżych i surowych, najlepiej prosto z łupiny. Jeszcze lepiej, gdy obrane namoczymy na noc — wtedy uaktywnimy cenne enzymy i nie będą ciężkostrawne. W kuchni gotowanej są bardzo dobrym zamiennikiem mięsa. Można też przygotować z nich wyśmienite mleko roślinne (obecnie używa się określenia: napój roślinny) oraz mąkę. Orzechy należy przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu, szczelnie zamknięte, gdyż szybko jełczeją.
Orzechy zawierają ubichinon (koenzym Q) pomagający obniżać cholesterol LDL. Obfitują w argininę, aminokwas służący do budowy białka, mający silne właściwości rozszerzające naczynia krwionośne (pomaga obniżać ciśnienie krwi) i hamujący agregację płytek krwi. Z badań wynika, że osoby jedzące orzechy kilka razy w tygodniu mają dużo niższe ryzyko zachorowania na serce i nowotwory. To zresztą nie tylko doskonały pokarm, ale i skuteczny kosmetyk: witamina A uelastycznia skórę, witaminy B1 i B2 zapobiegają jej wysuszaniu, witamina C pobudza produkcję kolagenu i elastyny, a mikroelementy regulują proces regeneracji naskórka.
Nie wszystkie orzechy są orzechami — z botanicznego punktu widzenia część z nich to nasiona i rośliny strączkowe.
Orzechy włoskie
To król wśród orzechów. Korzyści dla zdrowia płynące z ich spożywania wynikają z bogactwa różnych składników, które działają z sobą w synergii i potęgują się nawzajem.
Wbrew nazwie nie pochodzą z Włoch, lecz z Azji Mniejszej. Dla starożytnych Rzymian i Greków były symbolem płodności. Kiedyś wierzono, że ich pofałdowana struktura odzwierciedla budowę mózgu. Z mózgiem łączy je na pewno wysoka zawartość cennego kwasu lanolinowego, który ma dobroczynny wpływ na komórki nerwowe i poprawia pamięć.
Orzechy włoskie to skarbnica składników mineralnych: przede wszystkim wapnia, miedzi, żelaza, magnezu, manganu, fosforu, selenu, potasu i cynku. Zawierają witaminy C i E, folany (kwas foliowy i jego pochodne). Zalecane są osobom nadpobudliwym, przemęczonym, zestresowanym i mającym kłopoty ze snem.
Spośród wszystkich orzechów, jakie możemy jeść, orzech włoski należy do najbogatszych we flawonoidy i polifenole. To cenne źródło koenzymu Q-10, jednego z najlepszych przeciwutleniaczy, oraz kwasu fenolowego o działaniu przeciwrakowym. Jednak aż 90% przeciwutleniaczy dostarczanych przez orzechy włoskie znajduje się w ich skórce, dlatego nie należy jej usuwać.
Są to najbardziej kaloryczne ze wszystkich orzechów – 100 g włoskich orzechów dostarcza aż 645 kcal. Są też najbogatsze z orzechów w tłuszcze omega-3 chroniące przed miażdżycą, zawałem, nowotworami, stanami zapalnymi i redukujące dolegliwości układu oddechowego (np. w astmie). Spośród olejów roślinnych olej z orzechów włoskich dostarcza najwięcej dobroczynnych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.
Orzechy wpływają na długowieczność – spowalniają starzenie poprzez kontrolowanie skracania się telomerazy, czego dowiedziono w randomizowanym badaniu klinicznym „Walnuts and Healthy Aging”.
Chronią też przed cukrzycą i wspomagają jej leczenie poprzez korzystny wpływ na metabolizm glukozy i błony komórkowe. Poza tym mocno redukują stres oksydacyjny.
Orzechy laskowe
To owoce krzewu leszczyny kojarzonego przez ludową tradycję z miejscem tajemnych schadzek kochanków. Ciekawe w tym kontekście może się wydać, że właśnie o orzechowym ogrodzie jako miejscu spotkań wspomina Pieśń nad Pieśniami — miłosna księga Starego Testamentu. Orzech laskowy stał się źródłem wielu porzekadeł związanych z miłością i płodnością.
Orzechy te są bardzo odżywcze i dobrze przyswajalne. Zalecane są szczególnie dzieciom i uczącej się młodzieży, wyczerpanym nerwowo, intensywnie pracującym umysłowo, cierpiącym na bezsenność. Mogą je spożywać także chorzy na cukrzycę. Są bogate w witaminy A, E i B oraz minerały: wapń, fosfor, magnez, miedź, mangan, cynk, a także folany. Mają dobroczynny wpływ na włosy, skórę i paznokcie. Obniżają poziom cholesterolu i chronią przed zawałem.
Migdały
To najszlachetniejsze z orzechów, choć orzechami nie są, lecz nasionami drzewa migdałowego. Uprawia się je głównie w Hiszpanii, USA, Francji, na Bałkanach, a także w Afryce Południowej i Australii. Istnieją dwa rodzaje migdałów – słodkie i gorzkie. Według niektórych badaczy gorzkie migdały są cenne w profilaktyce nowotworowej i walce z rakiem z uwagi na wysoką zawartość witaminy B17 (amigdaliny), która ma hamować wzrost guzów.
Migdały są bardzo odżywcze, zawierają ponad 50 proc. tłuszczu (głównie cenne kwasy tłuszczowe jednonienasycone), ponad 20 proc. białka, 15-20 proc. cukrów, bardzo dużo wapnia oraz witamin z grupy B. Ponadto zawierają witaminy E i PP, fosfor, magnez, potas, sód, miedź i mangan. Wyciągu z migdałów używa się w schorzeniach dróg oddechowych, układu moczowego, dróg żółciowych. Migdały pomagają obniżyć poziom cholesterolu, chronią przed miażdżycą oraz przedwczesnym starzeniem, poprawiają pamięć i koncentrację. Są również cenione w kosmetyce — wzmacniają skórę, włosy i paznokcie. Przemysł kosmetyczny stosuje je w preparatach nawilżających i odmładzających.
Orzechy arachidowe
Znamy je jako fistaszki lub orzeszki ziemne. Nie są jednak orzechami, a roślinami strączkowymi rosnącymi w glebie. Mają mniej kalorii niż inne orzechy — 560 kcal w 100 g (podobnie jak nerkowce). Są bogate w witaminy z grupy B (B1, B6, PP), magnez, fosfor, miedź, mangan. Orzeszki ziemne służą głównie do produkcji oleju arachidowego, a także do produkcji margaryny i masła orzechowego. Zawierają dwa ważne kwasy tłuszczowe – linolenowy i arachidowy, które mają właściwości obniżające poziom cholesterolu we krwi. Są cenne z uwagi na bogactwo kwasu foliowego — wskazane są szczególnie kobietom w ciąży lub ją planującym, nastolatkom i osobom prowadzącym aktywny tryb życia. Mają też dużo białka. Najlepsze są świeże — niesolone, nieprażone, bez słodkiej polewy.
Katarzyna Lewkowicz-Siejka
Zostaw komentarz