41 lat służby Zgierzowi
Rok 2021 to – jak wiadomo – rok 200. jubileuszu podpisania Umowy Zgierskiej. Cykl Ludzie przełomu poświęcony jest bohaterom czasów, kiedy tkactwo, przedsiębiorczość i przemysł zmieniały nasze miasto. Ich historie to nie tylko fakty ze zgierskiej historii ale i mniej znane wydarzenia czy anegdoty, które ukształtowały nasze lokalne dziedzictwo. Przyjrzyjmy się im z bliska.
Henryk Leopold Nataniel Bando, bo o nim dziś mowa, urodził się 24 września 1800 roku w Nowym Dworze koło Warszawy. Pochodził z rodziny niemieckich duchownych, którzy przybyli do Polski na przełomie XVIII i XIX wieku. Jego ojciec, Józef Fryderyk był pastorem w Brandenburgu, skąd wyprowadził się w 1799 roku. Duchownym ewangelicko-augsburskim był również młodszy brat Henryka – Wilhelm, objął on parafie w Węgrowie i Gąbinie.
Do Zgierza na całe życie
Henryk Bando trafił do Zgierza po tym, jak 20 czerwca 1824 roku został powołany na pastora w nowo utworzonej osadzie sukienniczej w Zgierzu. Miał on objąć opieką duszpasterską osadników, tkaczy, głównie z Niemiec, którzy wówczas przybywali do miasta skuszeni obietnicami zawartymi w Umowie Zgierskiej.
Do Zgierza przybył dokładnie miesiąc później, by w naszym mieście spędzić resztę swojego życia. Pomimo że pastor Henryk zaczął swoją posługę latem, to formalnie jego etat został zatwierdzony dopiero 7 stycznia 1825 roku. Parafia w połowie lat 20. XIX wieku liczyła już przeszło 3 tysiące wiernych! Co więcej, jego „trzódka” wciąż się powiększała.
Jego pierwszym zadaniem był nadzór nad budową kościoła, którą to budowę rozpoczął zaraz po przybyciu. Oczywiście prace wykonywał z pomocą wiernych. Ci najbogatsi wspomagali ją finansowo, a ci, których nie było na to stać, własną pracą. 10 września 1826 roku uroczyście poświęcono kościół. Dokonał tego sam ksiądz Karol Lauber, członek Konsystorza ewangelicko-augsburskiego w Królestwie Polskim. W latach 50. gruntownej przebudował drewnianą plebanię, a następnie, kiedy okazało się, że nadal jest ona za mała, rozbudował ją o kolejne skrzydło. W końcu ten właśnie budynek stał się centrum życia społeczno-kulturalnego zgierskich ewangelików. Przez cały okres swojej posługi, ksiądz-pastor przykładał dużą wagę do jakości szkolnictwa, pełniąc nadzór nad szkołą elementarną dla dzieci ze swoje parafii.
Wybitny organizator
W uznaniu za długoletnią służbę, 1 października 1859 roku Henryk Bando został odznaczony Orderem Św. Stanisława III klasy. Warto wspomnieć, że był także radcą ewangelicko-augsburskiego Konsystorza w Warszawie. To pokazuje, jak jego praca dla Zgierza i jego parafii doceniana była na zewnątrz.
W ostatnich latach życia pastora, posługę utrudniał mu zły stan zdrowia. W 1864 roku władze kościoła wyznaczyły mu pomoc w osobie kapelana Garnizonu Warszawskiego, księdza Juliusza Pastenacego. Prawdopodobnie z rezerwą odnosił się do powstania listopadowego. Wiemy jednak, że w 1863 roku w czasie powstania styczniowego odczytywał w kościele plakaty i rozporządzenia Rządu Narodowego. W związku z tym władze carskie przeprowadziły nawet w jego domu rewizję.
Pierwszy zgierski pastor zmarł w Zgierzu 4 września 1865 roku po 41 latach służby i pochowany został na cmentarzu ewangelickim przy dzisiejszej ulicy Spacerowej. Jego nagrobek można oglądać do dzisiaj, choć nie zachowała się osłaniająca go kaplica. W latach 90. XX wieku pomnik poddano renowacji.
Maciej Rubacha
Foto: MMZ
Zostaw komentarz