Jubileusz! 120 lat zgierskiego Sokoła
Narodzili się w czasach, gdy Polski nie było na mapach Europy.
Stąd nacisk na propagowanie wartości patriotycznych i dbałość o tężyznę fizyczną młodego pokolenia. W międzywojniu Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” było jedną z najprężniej działających polskich organizacji, także w Zgierzu. Gniazda odrodziły się po zmianie ustrojowej 1989 r.
Historia nie jest nienaruszalną skamieliną, wciąż odkrywać można w niej nowe elementy. Przez lata za datę powstania zgierskiego gniazda Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” uznawano rok 1907. Nie dziwmy się, jeśli trafimy na tę datę wygrawerowaną na okolicznościowych tablicach. 20 marca 1907 r. oficjalnie zatwierdzono statut zgierskiego gniazda. Dlaczego więc teraz świętowano w naszym mieście 120-lecie sokolej organizacji? Miłośnicy lokalnej historii dotarli w ostatnim czasie do informacji, że już w 1902 r. naczelnik Generalnej Guberni wyraził zgodę na działalność towarzystwa w Zgierzu. Świadczyć o tym mają dokumenty sporządzone w języku rosyjskim. Potwierdzałoby to znane wcześniej opowieści przedwojennych działaczy o aktywności gniazda przed 1907 r.
W zdrowym ciele…
Niezmienny pozostaje kontekst powstania organizacji – Polacy czuli, że walka o własne państwo wciąż jest możliwa. Wzorując się na czeskich patriotach (a pośrednio na serbskich), stworzyli towarzystwo wspierające rozwój duchowy i fizyczny mieszkańców ziem polskich. Należało przygotować społeczeństwo do odbudowy kraju. Tu hasło „Bóg, honor, ojczyzna” harmonijnie współgrało ze starożytną sentencją „W zdrowym ciele zdrowy duch”. Z jednej strony w zgierskim Sokole działały sekcje: gimnastyczna, piłki nożnej, zapasów, lekkoatletyczna, szermierki, boksu, tenisa stołowego czy przysposobienia wojskowego (uczestniczyło w różnego rodzaju zajęciach sportowych ponad 200 osób). Równocześnie organizacja ściśle współpracowała z kościołem, organizowała uroczystości patriotyczne, starała się propagować w młodym pokoleniu szacunek dla tradycji. Już po odzyskaniu niepodległości wielu zgierskich działaczy wzięło udział w wojnie polsko-bolszewickiej.
Ślady istnienia przedwojennego „Sokoła” wciąż widoczne są w Zgierzu. Na budynku Powiatowego Urzędu Pracy umieszczona została tablica informująca, że w tym miejscu istniało przed 1939 r. boisko towarzystwa. Wprawne oko dostrzeże również, że szyld z nazwą ulicy Piaskowej, sąsiadującej z PUP, opatrzony jest dopiskiem „dawniej ul. Sokoła”. Częścią zbiorów Muzeum Miasta Zgierza pozostaje sztandar „Sokoła” poświęcony w 1937 r. (używany wcześniej nie przetrwał do naszych czasów, zachowały się jedynie jego zdjęcia). Mało brakowało, a i ten uległby zniszczeniu w okresie II wojny światowej. – Uratował go jeden z członków towarzystwa. Wyniósł w tajemnicy przed okupantem sztandary „Sokoła” i „Lutni”, umieścił w szklanym balonie i zakopał w ziemi na terenie Piaskowic – opowiada Kazimierz Głowacki, kierujący zgierskim „Sokołem” w latach 2001-09, obecnie honorowy prezes towarzystwa. – Szczęśliwie zakopał dosyć głęboko, tak że nie trafili na sztandary Niemcy użytkujący gospodarstwo.
Sokół odrodzony
Pan Kazimierz w strukturach Towarzystwa Gimnastycznego działa już ponad trzydzieści lat. Uśmiecha się, że „Sokół” był mu chyba od zawsze pisany. Na początku lat 50. grywał w ping-ponga w budynku przy ul. Narutowicza 12 – okazało się, że była to przedwojenna siedziba towarzystwa. Sportowcy, których jako młodzieniec podziwiał, występowali przed wojną w sokolich drużynach, a ulubiony nauczyciel wf był naczelnikiem łódzkiego związku. W okresie PRL zakazano działalności towarzystwa, jednak przemiany ustrojowe umożliwiły reaktywację patriotyczno-sportowej organizacji. W Zgierzu na początku lat 90. „Sokoła” odbudowywali zarówno działacze przedwojenni (m.in. Józef Rajski – pierwszy prezes odrodzonego gniazda, Józef Mamiński, Wiktor Bryszewski czy Zygmunt Cyrek), jak i osoby z młodszego pokolenia. Dobrym pomysłem było rozpoczęcie współpracy ze szkołami. W popularnej „Budowlance” (gdzie nauczycielem wf był Kazimierz Głowacki) „Sokół” prowadził sekcję gimnastyczną, koszykarską i piłkarską. Z biegiem czasu w „Ekonomiku” pod sokolim szyldem rozpoczęli treningi siatkarze, a w SP3 tenisiści stołowi. W istniejącej ówcześnie SP7 (dziś to „duża” SP8) postawiono na wiele dyscyplin, wyróżniały się sekcja tenisa stołowego oraz ziemnego. Do dziś przy ul. Leśmiana funkcjonuje kort oddany w użytkowanie towarzystwu. Na łamach lokalnych mediów wielokrotnie opisywano sportowe sukcesy sokolich sekcji, m.in. dobre występy młodych tenisistek czy osiągnięcia pingpongistów w ligach regionalnych. W Zgierzu czterokrotnie zorganizowano Międzynarodowe Mistrzostwa Związku Towarzystw Gimnastycznych „Sokół” w Tenisie Stołowym (w tym premierowy turniej w 2001 roku!). Lokalni zawodnicy zdobyli podczas wszystkich imprez blisko 50 indywidualnych tytułów, drużynowo zgierski „Sokół” wygrał aż osiem razy.
Tu i teraz
„Sokół” wciąż jest nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu. Delegacje w charakterystycznych mundurach i czapkach uczestniczą w patriotycznych uroczystościach, dla sympatyków organizowane są wigilie, wycieczki i rajdy. Cyklicznie odbywają zajęcia dla dzieci: lekcje tenisa stołowego (SP3 i hale MOSiR) oraz tenisa ziemnego (kort przy ul. Leśmiana). W roku jubileuszu 120-lecia nowym prezesem zgierskiego TG został Marcin Szymke, zastąpił na tym stanowisku Eugeniusza Szpakowskiego. Nowe władze zapowiadają, że wkrótce przeniesiona zostanie siedziba gniazda, adres plac Jana Pawła II zamieniony ma zostać na ulicę Łąkową.
Jakub Niedziela
Zostaw komentarz