Wszystkich Świętych czy Halloween – wybór niekonieczny
Gdy brązowo brunatne liście spadają z drzew, a powietrze staje się rześkie, wiemy, że zbliża się jesień. Ukochana pora roku wielu, szczególnie tych, którzy przygotowują się na obchodzenie globalnego fenomenu, jakim jest Halloween. To święto, którego korzenie sięgają historii starożytnej, przekształciło się w różnorodną i rozwijającą się na całym świecie tradycję. Początki Halloween sięgają ponad 2000 lat wstecz, aż do celtyckiego święta Samhain obchodzonego ostatniego dnia października. Samhain oznaczał wówczas koniec żniw i początek zimy. Wierzono, że tej nocy granica między żywymi i umarłymi zaciera się, umożliwiając duchom powrót na Ziemię. Aby odpędzić złowrogie duchy, Celtowie rozpalali ogniska i nosili kostiumy wykonane z głów i skór zwierząt. Pod silnym wpływem tradycji europejskich przywiezionych przez XIX-wiecznych imigrantów, szczególnie tych z Irlandii i Szkocji, Stany Zjednoczone stały się prekursorem Halloween. Z biegiem czasu święto to rozwinęło się w unikalną mieszankę zwyczajów i zabaw, które podbijają serca ludzi na całym świecie. W USA Halloween to czas z niecierpliwością oczekiwany, zarówno przez małych i dużych. Sklepy, ulice i domy amerykańskich obywateli przekształcają się w niesamowite krainy czarów, pełne duchów i potworów. Jedną z najbardziej popularnych zabaw halloweenowych jest trick-or-treating, (pol. cukierek albo psikus). Dzieci zakładają wówczas kostiumy, zwykle inspirowane ich ulubionymi fikcyjnymi postaciami lub strasznymi stworzeniami i chodzą od drzwi do drzwi, zbierając cukierki od sąsiadów. Tradycja ta symbolizuje starożytną praktykę pozostawiania ofiar wędrującym duchom. Do innych halloweenowych atrakcji należą m.in. spacery po specjalnie przygotowanych na ten czas Haunted Houses (pol. nawiedzonych domach), które stały się odrębnym, niezwykle rozwijającym się przemysłem, z wyszukaną scenografią i profesjonalnymi aktorami,a także przejażdżki na sianie czy jesienne festiwale, na których można kupić dynie, w których później rzeźbi się upiorne maski i inne wymyślne wzory, a następnie podświetla je świeczkami.
Upiornie, choć kreatywnie
Halloween to święto, które doskonale ilustruje, jak tradycje mogą ewoluować i dostosowywać się w czasie, często kształtowane przez kulturę i historię regionów, w których są obchodzone. W Stanach Zjednoczonych dzień ten zakorzenił się jako widowisko pełne kostiumów, słodyczy i kreatywności.W Polsce natomiast współistnieje z głęboko zakorzenionymi tradycjami związanymi z czcią zmarłych. Korzenie Halloween w naszym kraju sięgają stosunkowo niedawnych lat. Halloween, jakie znamy dzisiaj, zyskało popularność w latach 90. XX wieku pod wpływem zachodniej kultury popularnej, zwłaszcza amerykańskiej. Choć w ostatnich latach święto zyskało na popularności, nadal nie jest tak powszechnie obchodzone, jak w USA. Polska ze swoim bogatym dziedzictwem kulturowym ma swoje indywidualne tradycje związane ze światem duchów, które jednak w pewien sposób przeplatają się ze zwyczajami Halloween. Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych Halloween obchodzone jest 31 października, polskie zwyczaje związane ze zmarłym obchodzone są 1 i 2 listopada. Daty te są uroczyste i zarezerwowane dla pamięci i refleksji o tych, którzy odeszli. To właśnie wtedy obchodzone są Wszystkich Świętych oraz Zaduszki. Zaduszki to współczesny odpowiednik starosłowiańskiego święta Dziady, kiedy to wierzono, że otwierają się bramy do zaświatów, a duchy zmarłych odwiedzają znane sobie miejsca na świecie. Aby przypodobać się tym, którzy odeszli, rozpalano ogniska (dziś mają formę zniczy na grobach), które miały im oświetlić drogę do domu i jednocześnie odpędzić upiory, które również chciały powrócić do świata żywych. We Wszystkich Świętych celebruje się natomiast ludzi, którzy odeszli, ale zostali przez kościół uznani za świętych, a ich dusze trafiły do nieba. Polska tradycja nakazuje, aby wówczas udać się na cmentarz i zapalić znicz za te osoby. Warto jednak pamiętać, że to Zaduszki są świętem zmarłych, a to czy pójdziemy na cmentarz 1, czy 2 listopada zależy od naszej woli.
Z powagą i w zadumie
W Polsce aspekt religijny obu świąt ma zdecydowane pierwszeństwo przed Halloween, a dni te są głęboko zakorzenione w tradycji katolickiej i mają ogromne znaczenie dla naszego społeczeństwa. Nie znaczy to jednak, że Halloween jest niedostrzegalne w naszej kulturze. Z każdym kolejnym rokiem dostrzec można, iż amerykańskie Halloween coraz bardziej ewoluuje, również na polskiej ziemi. Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny mają głębokie znaczenie kulturowe i religijne, a Halloween jest postrzegane jako wydarzenie bardziej beztroskie i skomercjalizowane – jednak zyskuje ono grono coraz większych fanów, szczególnie wśród dzieci i młodzieży.
Niezależnie od tego, czy wolimy nowoczesną, upiorną ekstrawagancję amerykańskiego Halloween, czy refleksyjną powagę polskich Wszystkich Świętych i Zaduszek, nie da się zaprzeczyć magii, która przenika noce na przełomie października i listopada w obu krajach. Celebrowane wówczas święta – we wszystkich swoich różnorodnych formach – przypominają nam o ludzkiej fascynacji tym, co mistyczne i nieziemskie oraz o ludzkim pragnieniu celebrowania życia i wspominania tych, którzy byli na Ziemi przed nami.
Sandra Kruszyńska
Zostaw komentarz