Spójrz na mnie, zinterpretuj, ale to mój wybór
Dawniej tatuaże kojarzyły się z więzieniem, rytuałami, czymś tajemniczym i trudno dostępnym. Dziś są nie tylko wyrażaniem ekspresji artystycznej wykonawcy, ale i ekspresją tatuowanego. Samo słowo tatuaż w języku polinezyjskim oznaczało tatau, czyli naznaczać. Jeżeli wziąć pod uwagę etymologię słowa, wywodzi się ono od rdzenia tu, czyli bić, ryć. Ponoć pierwsze tatuaże pojawiły się około 1200 lat temu gdzieś na wyspach polinezyjskich. Tam właśnie rytualnie ludzie malowali swoje ciała, wierząc, że to ochroni od złych mocy.
Pierwotnie tatuowano skórę przy pomocy zwierzęcych szponów, kłów, pazurów, nakłuwając lub tnąc ciało, a następnie zabarwiając je, najczęściej czarnym środkiem naturalnym. Sami możemy sobie wyobrazić, ile takiemu zabiegowi musiało towarzyszyć bólu, infekcji, chorób i innych powikłań. Co prawda dawniej organizmy ludzkie były bardziej wytrzymałe, a warunki życia skłaniały do konieczności przystosowania się do niebezpieczeństw, ale jednak wierząc, że pocięte i wypełnione tuszem ciało odgoni złe moce, człowiek okaleczał się i ryzykował życie. Wierze tej towarzyszyło często przekonanie, że tatuaż będzie wyróżnieniem, ochroną i gwarantem powodzenia. „Starożytni Grecy używali go do oznaczania więźniów i niewolników. Rzymianie tatuowali ręce żołnierzy, by móc zidentyfikować dezerterów. W średniowiecznych Chinach tatuowano twarze zwalnianych więźniów, aby każdy wiedział, z kim ma do czynienia. W hitlerowskich Niemczech znakowano przedramiona więźniów obozów koncentracyjnych. To piętno (tatuaż to po łacinie stigma) tak przylgnęło do społecznych nizin, że przerodziło się w element ich kultury. Rozbudowaną symbolikę mają zwłaszcza tatuaże więzienne. Dla osób postronnych to nic nieznaczące znaczki – wtajemniczeni potrafią jednak odczytać z nich wszystko: pozycję w więziennej hierarchii, upodobania erotyczne, rodzaj profesji, poglądy i przekonania” – opowiada Anna Salwa na łamach czasopisma „Focus”.
Dzieła sztuki
Obecnie interpretowanie wykonywanych tatuaży i ich sens są bardzo elastyczne. Coraz większe grono osób ozdabia w ten sposób swoje ciało, wyrażając emocje, upamiętnia dane chwile czy wydarzenia. Tatuaż stał się dla niektórych symbolem kobiecości, męskości, walki z przekonaniami, z własnymi słabościami… powodów robienia sobie tatuaży jest wiele. Równie dużo jest dostępnych stylów tatuowania. Wszystko zależności od artysty, a obraz można mieć dosłownie na każdej części ciała. Wielu chętnych przychodzi z gotowym pomysłem, pokazując wykonawcy swoją propozycję/wzór. Jednak efekt, ostateczny projekt zależą od tatuatora. Może on projekt zmienić, zmodyfikować, stworzyć albo wręcz odmówić wykonania. Tatuowanie wymaga precyzji, cierpliwości, pasji, ale przede wszystkim pewnych umiejętności. To ważne, bo powierzając komuś swoje ciało, musimy pamiętać, że to, co na nim się znajdzie, będziemy widzieć każdego dnia, już zawsze. Oczywiście, tatuaż można usunąć, ale to wiąże się ze sporym nakładem pieniężnym, kilkoma zbiegami i bliznami.
Magdalena Woźniak
Zostaw komentarz