Gortat Camp w Zgierzu
Dziecko plus data 1 września daje na ogół jedno skojarzenie: rozpoczęcie roku szkolnego. To fakt. Jednakże dla kilkudziesięciorga dzieci w wieku od 9 do 13 lat i ich rodziców ten dzień będzie kojarzył się z jeszcze jednym wydarzeniem: campem Marcina Gortata, który tego dnia odbył się w hali MOSiR przy ulicy Wschodniej w Zgierzu. Nasze miasto bowiem ponownie znalazło się na trasie corocznych spotkań i treningów najwybitniejszego polskiego koszykarza z basketballowym narybkiem. – Nowa hala zgierskiego MOSiR jest idealna jak na potrzeby naszego campu – mówił Marcin Gortat. – Ma świetny parkiet, dużą przestrzeń za liniami bocznymi. A co najważniejsze, mogę z domu przyjść tutaj nawet w klapkach – żartował były środkowy m.in. Washington Wizzards amerykańskiej ligi NBA.
Gortat Camp to nie tylko zajęcia stricte sportowe. To także rodzaj treningu motywacyjnego. Do uczestnictwa w zajęciach dzieci są typowane przez Fundację Marcina Gortata MG13 na podstawie listu motywacyjnego, który wcześniej zainteresowani muszą przesłać do organizacji. A w nim trzeba przekonać komisję rekrutacyjną do siebie, pisząc, dlaczego chce się wziąć udział w zajęciach. Mniej istotne są natomiast umiejętności koszykarskie.
Campy są tak popularne, że przyjeżdżają na nie dzieci i młodzież z całej Polski. Nie dziwi zatem, że przed halą MOSiR można było zauważyć samochody na tablicach rejestracyjnych nawet z najodleglejszych zakątków kraju.
Tuż przed rozpoczęciem zgierskiej odsłony zajęć sportowych Prezydent Miasta Zgierza Przemysław Staniszewski i Marcin Gortat w imieniu swojej fundacji MG13 podpisali umowę o współpracy.
Wrześniowa odsłona campu była już drugą zorganizowaną w Zgierzu, a podpisana umowa pozwala przypuszczać, że nie będzie ostatnią. (rk)
Fot: Krzysztof Głowacki
Zostaw komentarz