Przywoływanie wiosny w Mieście Tkaczy
Podczas ostatniego spotkania przy małej czarnej z cyklu „Dawne tradycje i obyczaje a współczesna obrzędowość” Olga Tuszyńska-Szczepaniak, historyk sztuki z zespołu Parku Kulturowego Miasto Tkaczy opowiedziała o obrzędach związanych z przywoływaniem wiosny.
Słowiańskie zwyczaje topienia marzanny i chodzenia z gaikiem to najstarsze zachowane słowiańskie obrzędy wiosenne. Obchodzono je między zimą i wiosną. Miały przywołać ciepłe, długie i pełne słońca dni. W kulturze słowiańskiej obrzędy związane z zakończeniem zimy i powitaniem wiosny trwały kilka dni i nazywane były Jare Święto lub Jare Gody.
Święto zaczynało się od podpalenia i utopienia (najlepiej w rzece) kukły zwanej marzanną, która symbolizowała choroby i śmierć.
Na zakończenie obrzędu do wsi przynoszono zielone przyozdobione drzewko nazywane gaikiem, czasem maikiem lub goikiem. W ten sposób próbowano przywoływać wiosnę.
Zwyczaj topienia marzanny zachował się do dziś. Utracił jednak swój pierwotny, magiczny i ludowy charakter na rzecz wesołej, najczęściej przedszkolnej i szkolnej zabawy w pierwszym dniu wiosny.
W trakcie spotkania prowadząca opowiedziała również o święcie Matki Boskiej Roztwornej, pieczeniu busłowej łapy i piorunowych strzałkach. Brzmi ciekawie? Wszystkich zainteresowanych odsyłamy na profil facebookowy Parku Kulturowego Miasta Tkaczy, gdzie można obejrzeć relację wideo z tego spotkania. A już w kwietniu Olga Tuszyńska-Szczepaniak opowie o tradycjach wielkanocnych. (ea)
Zostaw komentarz