Czarno-żółte konstrukcje Maksymiliana Kreutz-Majewskiego
To ostatnia chwila, by odwiedzić Zgierską Galerię Sztuki i prezentowaną tam wystawę „Black-Yellow” Maksymiliana Kreutz-Majewskiego, łódzkiego artysty, scenografa, przedstawiciela nurtu konstruktywizmu. Jej trzon stanowią rzeźby i płaskorzeźby, a uzupełniają grafiki. Wszystkie prace łączy czarno-żółta kolorystyka.
Wystawa w Miejskim Ośrodku Kultury to prezentacja form przestrzennych, których różnorodność wydobyta jest poprzez zastosowanie konkretnych materiałów: głównie płyt, szkła i drewna, a które nabierają dodatkowych walorów dzięki działaniu światła, malowaniu różnymi farbami (w celu uzyskania połyskliwej lub matowej powierzchni), nadaniu faktur. Na pierwszy rzut oka widać, że artysta, tworząc prace, bawi się (sam często używa tego określenia), budując coraz to nowe konstrukcje, które wynikają jedna z drugiej. Mogą one stanowić osobne dzieła, a w zależności od zestawienia, a także otoczenia, w którym się znajdą, zyskują nowe znaczenie dla oglądającego.
Podstawę rzeźb Maksymiliana Kreutz-Majewskiego stanowią prostokąty z zaokrąglonymi rogami i wycinanymi polami, które w różnych zestawieniach i zastosowaniu kontrastowej kolorystyki, tworzą ciekawe obiekty, najczęściej trójwymiarowe, choć nie brakuje też bardziej płaskich propozycji.
Warto zwrócić uwagę na rzeźby stojące, do budowy których wykorzystano tafle szkła, a które dają ciekawe efekty światłocienia, a także tzw. transfer, gdy elementy przechodzą przez siebie, prześwitują, ukazując to, co pozornie ukryte.
Na wystawie znajduje się również cykl grafik. Do ich stworzenia artysta użył aerografu i papierków lakmusowych. Różnorodny ich układ na papierze prążkowym, pokrytym smugami szarych plam wpływa na ostatecznie uzyskany efekt: czasem statyczny, czasem dynamiczny, ale zawsze przestrzenny – czyli nawiązujący do całej wystawy.
Część z prac prezentowanych w galerii MOK powstała na potrzeby tej wystawy. Całość można oglądać osobiście do 15 czerwca lub skorzystać z filmu znajdującego się na stronie MOK i na Facebooku, na którym artysta oprowadza widzów i opisuje elementy wystawy.(mz)
Zostaw komentarz