Wojsław Szymański. Dziś już takich sportowców nie ma…
W wieku 96 lat odszedł pan Wojsław Szymański – prawdziwa legenda zgierskiego Włókniarza, ale też całego zgierskiego sportu. Członek szerokiej kadry narodowej w hokeju na lodzie, jeden z najstarszych zawodników występujących w tej dyscyplinie w Ekstraklasie. Wprowadzał drużynę Włókniarza do I ligi hokejowej, sukcesy odnosił także jako piłkarz. Wychowawca wielu pokoleń sportowców.
Choć spis osiągnięć pana Wojsława i przyznanych mu wyróżnień mógłby wypełnić całą stronę naszego miesięcznika, pozostał osobą bardzo skromną. Podczas rozmowy zawsze podkreślał wkład kolegów w sukces poszczególnych drużyn, prosił, aby przywoływać ich nazwiska. To nie była z jego strony kurtuazja, nosił w sobie gen pracy zespołowej, współdziałania. Może dlatego najlepiej odnalazł się w grach drużynowych, choć przecież trenował także pływanie czy boks. Zespołową „aktywnością” było też zaangażowanie pana Wojsława w pracę konspiracyjną podczas okupacji. Był członkiem harcerstwa, następnie Armii Krajowej („pracowałem jako łącznik, a zarazem jako organizator grupy młodzieżowej”), tuż po wojnie współtworzył Związek Walki Młodych „Zryw”. W uznaniu zasług dla państwa przyznano mu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Fundamenty Włókniarza
Na świat przyszedł 2 stycznia 1927 roku we wsi Wróblew (dzisiejsza gmina Ozorków). W 1933 roku wraz z rodzicami przeprowadził się do Zgierza, naukę rozpoczął w Szkole Podstawowej nr 3, wtedy znajdującej się na Przybyłowie. Po wojnie przez moment był uczniem gimnazjum im. Staszica, przeniósł się z tej placówki do Technikum Włókienniczego. Pod koniec lat 40. rozpoczął pracę w Zakładach Przemysłu Wełnianego „Fresco”. Jednocześnie wciąż zajmował się sportem, wspominał, że współtworzył „dzikie” drużyny piłkarskie i hokejowe jeszcze w czasach okupacji, gdy było to nielegalne. Po 1945 roku aktywował sekcje sportowe Związku Walki Młodych, był reprezentantem Harcerskiego Klubu Sportowego. „W roku 1946 zimą z Klubu Harcerskiego przeniosłem się z kolegami do nowo założonej sekcji hokeja na lodzie przy Zgierskim Przemyśle Włókienniczym oraz z piłką nożną „Zryw”, czym ten klub zorganizowaliśmy. I tak powstało życie sportowe Włókniarzy naszego miasta” – to fragment własnoręcznie spisanego życiorysu Wojsława Szymańskiego i jednocześnie świadectwo powstania jednego z najważniejszych klubów zgierskich.
Mamy awans
Z hokejową drużyną Włókniarza wiążą się największe sukcesy sportowe zgierzanina. Trzykrotnie występował w jej barwach w I lidze (dodajmy, był współtwórcą awansów, w tym także jako grający trener w sezonie 1967/68). Nic dziwnego, że zauważono pana Wojsława na szczeblu centralnym, w latach 1951-1955 był częścią szerokiej kadry narodowej Polski. Podkreślał, że reprezentacja B, w której występował, potrafiła wygrywać w sparingu z pierwszą drużyną. W połowie lat 50. trafił też zgierzanin na jeden sezon do I-ligowej ekipy ŁKS Łódź. Karierę na tafli zakończył w 1968 roku, jako jeden z najstarszych zawodników Ekstraklasy.
Jako piłkarz awansował z Włókniarzem w 1954 roku do III ligi centralnej. W późniejszych latach poświęcił się szkoleniu różnych grup wiekowych futbolowej sekcji. Pytany o łączenie pasji do piłki nożnej i hokeja, przyznawał, że to była to kontynuacja dziecięcych zwyczajów – „latem biegało się za piłką, zimą za krążkiem, człowiek był aktywny przez cały rok”.
Wojsław, nie Wiesław
We wspomnieniach przyjaciele często piszą o nim w serdecznym tonie „Wiesio” – i tu ciekawostka. Jako dziecko pan Szymański był przekonany, że tak ma na imię, O tym, że nadano mu oryginalnie brzmiące „Wojsław” dowiedział się podczas wyrabiania dokumentów. W 2022 r. Prezydent Miasta Zgierza wyróżnił go medalem „Zasłużony dla Zgierskiego Sportu”, wcześniej nasz bohater otrzymał m.in. „Złotą Odznakę Honorową Polskiego Związku Hokeja na Lodzie”, „Brązowy Krzyż Zasługi” i odznaczenie Regionalnej Rady Olimpijskiej w Łodzi. Wybitnego sportowca pochowano na zgierskim Starym Cmentarzu na początku marca 2023 roku.
Jakub Niedziela
Zostaw komentarz